Rzeka Krokodyli

Jamaica

Trzeba uważać na istatniejące niebezpieczeństwo. Z wody w każdej chwili może się wyłonić duży krokodyl.

Raven

Podszedł ostrożnie do rzeki i upił łyk wody. Odskoczył w ostatniej sekundzie przed paszczą wyłaniającą się z płycizny.
-Cholera, blisko było - powiedział rozbawiony i zaczął drażnić krokodyla ^^

Jamaica

<Przyszła, przyglądając się w pewnej odległości lwu>

Raven

Pacnął krokodyla łapą i ryknął gardłowo na zwierzaka. Brzmiało to jak gulgot. Lew prychnął i syknął a następnie odskoczył od rozwścieczonego gada. Trzymał się od niego na odległość lwiątka. Poza zasięgiem, lecz niebezpiecznie blisko.
-No chodź tutaj, durna torebko - powiedział ze śmiechem i wskoczył gadowi na paszczę definitywnie ją zamykając. Trzymał ją wszystkimi łapami i trochę nim rzucało - krokodyl próbował strząść go z siebie. Lew się zaśmiał xD

Jamaica

Odważny

<stwierdziła xD>

Raven

Cóż. Wszedł na krokodyla. z tym nie było wątpliwości.
Zastanawiał się jak zleźć i nie dać się uszkodzić. Krokodyl próbował się obrócić, lew zrobił dość głupią, zdziwioną minę i odskoczył. Gad zasyczał wciekle idąc w jego kierunku.
- O sziet - wymcknęło mu się i zabrał ogon z drogi gada xD

Jamaica

<Ryknęła w stronę gada> <Jakoś dziwnie się poczuła kiedy krokodyl biegł w kierunku lwa>

Raven

Podskoczył i w skoku stanął pyskiem w pysk z krokodylem. Zaryczał donośnie, tak wprost "spod jajek" xD i zwiał na drzewo. Kiedy gad podszedł za nim lew zeskoczył czterema łapami na jego grzbiet i położył się dalej. Gad się zmęczył - wrócił do wody mrucząc ze złością.
- Nie radziłbym żadnemu lwu pić w najbliższym czasie z tej sadzawki - pomyślał ze śmiechem i zastrzygł uchem. Zauważył lwicę. Ops. - Cześć - położył uszy po sobie jak lwiątko, które nabroiło ^^

Jamaica

Cześć <powiedziała stanowczo xD>

Raven

Puścił jej oczko.
- Raven - przedstawił się i zaczął wylizywać łapę ^^

Jamaica

Jamaica <przedstawiła się> <usiadła na przeciwko niego>

Raven

Milczał przez chwilę nie odczuwając potrzeby konwersacji. Umył się za uszkiem, za drugim, pysio xD

Jamaica

Do jakiego stada nalezysz? <spytała>

Raven

- Jestem samotnikiem - odpowiedział zastanawiając się chwilę. - Ale możliwe, że zapiszę się gdzieś... Musiałbym poznać najpierw stado - wzruszył barkami jakby było mu to obojętne. - A ty ? - zapytał z zainteresowaniem.

Jamaica

W stadzie zawsze raźniej <powiedziała tajemniczo> Ja należę do stada Złotej Skarpy <dodała>