Rzeka Krokodyli

Jamaica

Samotnikiem? Hm...<pomyślała> A jak tu trafiłeś? <spytała>

PS Ranga nie powinna być napisana "Przywódczyni ZS" ? ;]

Canon

* Nie, Przywódczyni SZS- Przywódczyni Stada Złotej Skarpy*
- Moi rodzice od dawna mieszkali w tej krainie. Niestety.... Zginęli podczas walki z innym stadem

Jamaica

*Aha xD*

Współczuję...<powiedziała>

Canon

- A, to przeszłość Wink

Nie będę nad tym rozpaczał. Taki już los i nic się na to nie poradzi xP- przewrócił sie na grzbiet

Ganja

Siedziała sobie pod drzewem i machała łapą by odgonic muchy.

Jamaica

<myślała, czy samiec zapyta o jej przeszłośc, nie wiedziała czy będzie chciała o tym mówić.>

Raven

Spojrzał na Canona.
- Raven - przedstawił się bez zbędnych słów i spojrzał nieprzychylnie. Woń obcego mówiła jednoznacznie. Nie jest jednym z członków stada. Trzeba zatem ostrożnie...

Jamaica

<Popatrzyła na Ravena, to na Canona>

Raven

Puścił jej oczko.
- Jak samopoczucie dzisiejszego dnia ? - uśmiechnął się przebiegle. To, że coś knuje było widoczne na kilometr xD

Jamaica

Może być <odpowiedziała>

Raven

- A więc chodź. - machnął ogonem i podniósł się z ziemi z tym samym uśmieszkiem na pysku. Zamyślił się na chwilę. - I... jeszcze jedno - dodał cicho. - Zamknij oczy - szepnął ^^ - Proszę. - nalegał.

Jamaica

Raven

- Złap się - powiedział z uśmiechem i podał jej ogon ^^ Poprowadził lwicę ostrożnie do Doliny Ivy ;>

Agrayanelle

<Przyszła> <Siedziała przy brzegu, czekając na maszkarę, która krokodylem się zowie x]]>