Forum www.lwiswiat.fora.pl Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Osada Ludzka

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.lwiswiat.fora.pl Strona Główna -> Doliny
Autor Wiadomość
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Pią 15:33, 25 Lip 2008 Temat postu: Osada Ludzka

Ludzka osada. Jest to dość nowoczesna wioska białych ludzi. Nie mieszkają oni w lepiankach a w klimatyzowanych chałupach. I mają broń..

Agresja przechadzała się skrajem osady ludzkiej wypatrując czegoś. Była na polowaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demon



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lew

PostWysłany: Pią 15:34, 25 Lip 2008 Temat postu:

Przyszedł. Ludzie...-wywęszył nosem zapach człowieka. Obserwował osadę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Pią 15:47, 25 Lip 2008 Temat postu:

Przesadziła z łatwością drewniany ogródek i weszła na główną drogę.
- No, wielkie małpy, co tak cicho ? - warknęła wysuwając szpony.
- Leeew !!! - ktoś za nią wydarł się przerażajaco i rozpętał się chaos, jakieś dziecko zaczęło krzyczeć. Lwica podążyła wielkimi susami w tamtym kierunku i trafiła na otwarte drzwi. Pokręciła głową z niedowierzaniem. Nie rozróżnić lwa od lwicy. Prychnęła i powoli, cicho niczym senny koszmar skradała się. Bezbłędnie obrała kierunek - pokoik dziecięcy... Znamię na jej szyi boleśnie zapiekło. Demon. I co z tego ? Skrobiąc cicho pazurami weszła do dziecięcego pokoju i zobaczyła małego człowieka, może trzylatka płaczącego w kącie i wpatrującego się w nią z bezbrzeżnym przerażeniem. Uśmiechnęła się do niego złym uśmiechem, wykrzywiła pysk tak, by i dziecko obrało ten grymas za uśmiech. Ach... Znowu będą krążyły o niej legendy, wywoła kolejne koszmary. Warknęła głucho, gardłowo. Warkot ten przetoczył się przez jej ciało i wydostał na zewnątrz niczym zbłąkane echo. Podeszła do dziecka powoli, by widziało jej olbrzymie szpony.
- Tak, małpeczko, widzisz je, prawda ? - spytała. W uszach dziecka z pewnością był to odgłos, który wywołał jeszcze większe przerażenie. Świdrujący pisk wzniósł się wysoko, poza mury domu.
Zaalarmowani w ten sposób ludzie pobiegli do nieszczęsnego budynku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demon



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lew

PostWysłany: Pią 16:02, 25 Lip 2008 Temat postu:

Ryknął na ludzi, pędzących do domu. Wszyscy zaczęli krzyczeć co bardzo zdenerwowało Demona. Jednak wiedział, ze ludzie mają broń, zawahał się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Pią 16:16, 25 Lip 2008 Temat postu:

Lwica podniosła łapę i zostawiła dziewczynce szramę na nodze, a następnie obróciła się ku wyjściu zaalarmowana zbliżającymi się krzykami. Ryknęła ostrzegawczo na ludzi, jednak ci zamiast cofnąć się ujęli w dłonie metalowe rurki. Agresja, przyzwyczajona do pustynnych szczepów nie miała pojecia czym jest ta rzecz, jednak szóstym zmysłem poczuła, że nie jest to nic dobrego. Dziecko płakało drażniąc jej słuch, jakaś kobieta pobiegła do jego pokoju i krzyknęła coś. Lekarza ? Może. Agresja warknęła, prychnęła i postąpiła krok do przodu. Jedna z rurek wydała z siebie ogłuszający trzask. lwica stuliła uszy i poczuła palący ból w przedniej łapie.
- A więc to tak, szkaradziejstwa ? - warczała rozjuszona. Odwróciła się i skokiem znalazła się przy kuchennych drzwiach. Zamiatając wściekle ogonem i mrużąc oczy nasłuchiwała. Ludzie rzucili się za nią w pogoń. Lwica zatopiła swoje wielkie szpony w drewnie i naparła na nie całym ciałem. Drzwi zgrzytnęły. Agresja szarpnęła gwałtownie i uderzyła w nie barkiem. Puściły. krwawiąc wybiegła na główną drogę ścigana klątwami i wypałami z stalowych rurek. Wskoczyła za zakręt i schroniła się w pobliskim ogrodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demon



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lew

PostWysłany: Pią 20:27, 25 Lip 2008 Temat postu:

Zainteresowany ruszył w kierunku Agresji, mając się na baczności.
-Choć, jesli nie chcesz aby nas jeszcze dopadli - powiedział lwicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Pią 20:44, 25 Lip 2008 Temat postu:

W jej oczach błysnęło rozbawienie.
-Boisz się ? - spytała i wyjrzała ostrożnie zza krzaka. Wyskoczyła na drogę, tuż za ostatnimi ludźmi.
- Idioci - mrukneła. Wysunęła szpony, kusiło ją, żeby przekosić trochę tłum. Dziecko tylko okaleczyła..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demon



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lew

PostWysłany: Sob 12:37, 26 Lip 2008 Temat postu:

Rozgniewany, okrążył ludzi. Wszyscy celowali do niego ze strzelby. Demon ryknął na nich. Popędził w ich kierunku, stratując kilka osób. Broń wystrzeliła w powietrze. Ludzkie oczy były pełne strachu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Sob 15:43, 26 Lip 2008 Temat postu:

Jednocześnie Agresja wyskoczyła z ogródka siekąc bezlitośnie i kalecząc ludzi, którzy byli z tyłu. Zdążyła pozbawić życia dwóch i okaleczyć paru innych nim zorientowali się co się dzieje. Metalowe rurki huczały nieznośnie. Lwica rozdrażniona tym zaryczała rozjuszona. Ktoś krzyknął, jakieś dziecko płakało. We wsi panował zamęt. Krew płynęła żwirową dróżką.
Na szczęście ilość ludzi malała wraz z tym jak zobaczyli zawziętość obu lwów. ich szeregi jakby stopniały, lwica czuła gorącą krew płynącą po łapie i znajomą ospałość. Skoczyła na jakiegoś człowieka siekąc po pachwinie, następnego potraktowała eunuszym cięciem. Potoczyła spojrzeniem pełnym furii i wtedy to dostrzegła. Błysk metalu na pobliskim dachu i zielone wdzianko. To akurat było jej znane...
- Lotki usypiające! - warknęła rozjuszona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demon



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lew

PostWysłany: Sob 18:20, 26 Lip 2008 Temat postu:

Dwaj mężczyźni zaczęli w niego celować, kiedy lotka została wystrzelona, demon umknął. Ponownie spróbowali lecz bez skutku. Kolejny raz spróbowali, pudłując.
-Czyżby się z nim bawili? - syknął cicho, zaczaił się z tyłu ludzi w zaroślach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Sob 19:15, 26 Lip 2008 Temat postu:

Zrobiła unik przed jedną z lotek, spojrzała wprost na człowieka. Widziała jak ten zadrżał. Agresja poczuła, że może uwolnić to, co sprawiło pojawienie się znamienia na szyi. Po miesiącach panowania nad nim lwica uwolniła czającego się w jej duszy demona. W tym samym momencie poczuła jakby jej świadomosć była spychana gdzieś w bok. Nie panowala już nad swoim ciałem. W jej łbie przbiegało tysiąc zwiewnych myśli w szalonym, bluźnierczym języku. Lwica poczuła się jakby traciła przytomność, wiedziała, że nic z tego nie spamięta.
Wysunęła szpony. Wolnym krokiem, patrząc wciąż na ludzi na dachu, by wiedzieli, iż ich widzi, zmierzała w kierunku budynku. Cicho, bez warczenia, fukania, ryczenia z zimną furią wspięła się na dach. Jej wynaturzone szpony pozwoliły wspinać się bez problemu po tynku. A potem rozpoczęła się rzeź.
Po skończonym dziele lwica zeskoczyła zgrabnie na dół. Ona, a jednak nie ona. Nie czuła już pulsującej rany, ciepłej krwi. Czuła jedynie rządzę mordu. Zwróciła nieprzytomny wzrok na Demona i postąpiła ku niemu krok, ryknęła z bólu i rzuciła się na ziemię. Znamię na szyi. Cholera. Piekło jakby ktoś wydarł jej skórę i posypał solą. Wstała dysząc ciężko i ruszyła w pogoń za ludźmi, którzy nie zdążyli umknąć do swoich siedzib. Wymyka się. Cholera - pomyślała i usiłowała zapanować nad sobą. - Cofnij się. - rozkazała demonowi i starała się wyprzeć go ze swej świadomości, do jego miejsca w duszy. Jeden trup.
Cofnij się! - ryknęła na niego ogłuszająco i rzuciła się z calą furią do ataku. W duchu, rzecz jasna. Drugi trup.
Agresja powoli odzyskiwała panowanie nad sobą, wskoczyła w zarośla na skraju wsi i usiadła dysząc ciężko. Blisko było. Zbyt blisko. Lwica powoli odzyskiwała panowanie nad swym ciałem i umysłem, czuła drżenie łap, widziała krew i resztki mięsa na pazurach, blizna piekła nieznośnie. Co się stało ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demon



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lew

PostWysłany: Sob 20:17, 26 Lip 2008 Temat postu:

Znak na sercu zaczął nieznośnie boleć, każdy ruch oddechu sprawiał że Demon uwalnia się od znaku, piekło to niemiłosiernie. Zbieg okoliczności?-myślał patrząc na Agresję.
Otworzył pysk, powiało chlodnym, zimnym powietrzem. Demon nie dał rady zrobić ruchu, wydawało sie, ze serce zaraz mu pęknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Sob 20:58, 26 Lip 2008 Temat postu:

Wróciła do osady, jednak ludzie obawiali się już wyjść z domów po tym co zaszło...
- Demon - szepnęła ochryle. Jednak zaraz oprzytomniała. Rozejrzała się dookoła. - Co ci jest ? - spytała patrząc na niego, czując chłod na pysku. jej ciało było rozgrzane, jakby trawiła je gorączka. Znak ? Walka ? A może kula ? Wszystko naraz ? Nie było czasu, by się zastanawiać, lada chwila mogli przyjść ludzie. Uzbrojeni i niebezpieczni.
-Chodź - syknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demon



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lew

PostWysłany: Nie 20:24, 27 Lip 2008 Temat postu:

Gwałtownie znak w kształcie węża przestał boleć. Demon poszedł za Agresją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Przywódczyni SCW


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Lwica

PostWysłany: Pon 11:40, 28 Lip 2008 Temat postu:

Zagłębili się w las, Agresja usiadła zmęczona.
- Musisz - wysapała słabo - mi pomóc - powiedziała do Demona pokazując zranioną łapę isączącą się krew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.lwiswiat.fora.pl Strona Główna -> Doliny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin